MOJA GRAFIKA, MOJA DZIAŁKA, MOJE RODZINNE MIASTO, MOJE ZDJĘCIA.


Photobucket

   
  *******WITAM SERDECZNIE NA MOJEJ STRONIE*******
  WIERSZE
 
Wiersze te napisała bardzo bliska mi osoba,która już nie żyje.
 
"Ból tęsknoty"
Biała pościel,łóżko z żelaznymi kratami,
Niebo zaślepione kwadratowym sufitem.
Jakiś obraz zwyczajny z prostymi ramkami,
Nocna lampka i szafka otwieran ze zgrzytem.


Przychylna złym myślom cisza pełna złości
Błąka się po ścianach i jak cień przenika
W ciało moje, ducha drążąc ,aż do kości
Ból z bólu żywego w bółu męczennika.

Czemu mi herbaty nie podasz kochana?
Nie pogładzisz ręką czoło me spocone?
Czemu Ciebie nie ma ,gdy budzę się z rana,
Gdy nękają mnie myśli tak głupio szalone?

W bezruchu bandaży spowity w kokonie
Leżę na mym łożu ,czekam ukojenia.
Serce moje płonie i dusza ma płonie
W tęskonocie za Tobą -bólem rozdzielenia...

I wszystko się we mnie gotuje i wije
Dziwnym grymsem twarz wciąż moja trąca
Choć na całe gardło krzyczę ,że ja żyję
Cierpię moja miła ,gdy nie iwdzę słońca!...

Szpital  w Poznaniu jesień 1973 r.




"Ktoś zapukał w moje okno"

Ktoś zapukał w moje okno- okno szarej melancholii
Ktoś zawitał w moje progi nie pytając się mej woli
Ktoś zaśpiewał o miłości tak lirycznie i z tęskonotą
Pomyślałem,że ze smutku padnę jak śmieć prosto w błoto

W przewidzeniach mych żałosnych w urojeniach widzę Boga
Serce moje pełne bólu wprost pożera smutku trwoga
To tęskonta mnie rozdziera w mym umysłu każdym słowie
Gdzie Ty jesteś ukochana- kto pokaże ,kto podpowie?

Ktoś zapukał w moje okno,kto być może o tej porze?
Ktoś zapukał natarczywie - ja się boję, nie otworzę!
Jakiś pijak pewnie stuka myśląc,że dostanie wódki
Lub ktoś inny-może złodziej już dobiera się do kłódki?

Znów ktoś śpiewa ,ja zwariuję -ta melodia tęskna tkliwa
Doprowadza do obłędu,mąci umysł,myśli zrywa
ale może ja śnię tylko,może to są senne mary
Może wiarę utraciłem broniąc właśnie owej wiary?...

Ktoś zapukał w moje okno...

Jesień 22.10.1977

 

"I ja myślący oczekuję w cieniu"

Szybkiego życia przesuwane obrazy
Odbite w szklanym i smutnym spojrzeniu
Spokojnego półmroku jak diament bez skazy

 
 
Milczy kamienny wyczekujący w cieniu-
i myślący oczekuję w cieniu.

I ja myślący podobny do głazu
Pełen wewnętrznych ,szarpiących sprzeczności

Pokryty skórą spękaną od razów
Rozgoryczony pragnący miłości.


I wszystko we mnie gotuje ,się wije
Dziwnym grymasem twarz moja trąca
na całe gardło wrzeszczę ,że żyję
Ale ,cóż z tego gdy nie widzę słońca?...


Poznań : Styczeń 1974 r.

 

 

"Jesień"
 

Jesienny powiew liści złoto dajnej czerwieni.
Wiewiórka rodosiwa siedząca w dziupli drzewa .
Szarości pełnia czasu,codzienne życie ziemi
I niebo szaromgliste co jątrzy się i gniewa.

I deszcz jesienny jeszcze kroplami o szkło dźwięczy
Tak bardzo cichuteńko, że sam nie wiem czy pada.
Zaś wierzba przygarbiona co ze starości klęczy
Ptaszynom domownikom różności opowiada.

To wszystko we mnie żyje ,gdy spojrzę w Twoje oczy
I słyszę tamate szepty z Twuch ust wyszeptywane.
I widze tamte barwy -koloryt dnia i nocy.
I wszystko jakieś dziwne ,cudowne ,niesłychane....

Poznań : Listopad 1974

Copyright "ninowemyśli"
 
  Witam serdecznie wszystkich :-) 100886 odwiedzającytutaj! Copyright "ninowemyśli" MOJA GRAFIKA, MOJA DZIAŁKA, MOJE RODZINNE MIASTO, MOJE ZDJĘCIA.  
 
MOJA GRAFIKA, MOJA DZIAŁKA, MOJE RODZINNE MIASTO, MOJE ZDJĘCIA.
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja